Gorzka cena sojuszu z Hitlerem
Kraje, które opowiedziały się po stronie Niemiec w czasie II wojny światowej, miały w zamyśle Führera stanowić zaplecze surowcowe i źródło siły roboczej dla przyszłej wspólnoty europejskiej kierowanej przez Berlin.
W ciągu minionych 100 lat Niemcy dwukrotnie wywołały ogólnoświatowy kataklizm wojenny, który pochłonął miliony ofiar i spowodował drastyczne zmiany na politycznej, gospodarczej i demograficznej mapie Europy. W 1914 r. kajzerowska II Rzesza pod przywództwem kalekiego fizycznie i psychicznie cesarza Wilhelma II Hohenzollerna rozpoczęła wojnę na dwóch głównych frontach: wschodnim, gdzie zwycięsko walczyła z imperialną carską Rosją Mikołaja II Romanowa, i zachodnim, gdzie zmagała się z siłami zbrojnymi Francji i Wielkiej Brytanii. Na ironię zakrawa fakt, że walcząc z Brytyjczykami, a także z Rosją, popędliwy i emocjonalnie niestabilny wnuk królowej Wiktorii skierował swe armie przeciw wojskom swoich własnych kuzynów. Ceną za to był upadek cesarskich Niemiec, monarchii austro-węgierskiej i carskiej Rosji. Klęska jednych okazała się korzystna dla innych. Na europejską mapę polityczną powróciły państwa, które utraciły suwerenność wieki wcześniej, w tym m.in. scalona z trzech rozbiorów Polska, okrojone o 70 proc. swego historycznego i etnicznego terytorium Węgry oraz Czechosłowacja. Powstały też nowe twory państwowe: Estonia, Łotwa, Litwa, Finlandia czy Republika Austrii. 21 lat po ostatnim strzale, jaki padł w czasie I wojny światowej, przed Europą i światem pojawiło się nowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta